Tylko tego było mi potrzeba :-(

Pełna mobilizacja, bo jest ciężko
Teściowa wraca 18 do Pl, a ja 14 jadę odpocząć na Oddział Zamknięty
Jedna wielka nerwówka i komentarze
'jak zawsze uciekasz przed problemami zamiast się z nimi zmierzyć'
'jasne jak zawsze rób z siebie wariatkę'
'serio nie dociera do Ciebie że inni mają gorzej'
'A co mają powiedzieć inni np Ci co mają po 5 dzieci'
'w dupie Ci się już poprzewracało'

A ja wiem, że muszę
Sam doktor powiedział, że jak nie skorzystam z 'zaproszenia' na oddział to zapewne niebawem i tak mnie na niego dowiozą w najlepszym wypadku

Tak więc koniec udawania
Czas zacząć ogarniać logistycznie opiekę nad maluchami

To będą trudne dni dla naszej rodziny