A jednak znam osoby, które sobie radzą. No ale pewnie mają więcej na umowie o pracę, a ja z moją minimalną to sobie mogę... Niby sobie dorabiałam trochę sprzątaniem i transkrypcjami, ale no... to wszystko jednak nadal za mało, nie mam już sił na liczenie każdego grosza i życie w strachu, że nie mam żadnego zabezpieczenia finansowego (a chyba jednak powinnam mieć, tym bardziej, że jestem samotna i w razie czego nikt mnie finansowo nie wspomoże)...
Dodano przedwczoraj Wiadomość przeczytana 119 razy