W sumie po co ta terapia. To co najważniejsze już i tak zjebałam. Bo dziecko?
Jestem wyrodna matka, ale mam też już dość robienia wszystkiego, "bo dziecko". Ostatnie 10 lat w zasadzie nie miałam żadnego swojego życia, "bo dziecko". Oczywiście, nie dziecka wina, że ma pojebana matkę. Toteż staram się nie zrobić mu większej krzywdy. Ale też mam dość bycia osoba do opieki. Trudnej opieki. W zasadzie to wszystkimi się tu opiekować muszę w jakimś sensie.
Dodano wczoraj o 09:43 Wiadomość przeczytana 79 razy