W zeszłym tygodniu rozpocząłem nową terapię. Miałem jedno spotkanie. Firma zapomniała mnie poinformować, że terapia w dzisiejszym dniu jest odwołana. Straciłem czas, bo pieniądze mi zwrócono.
Czuję, że nie mogę nigdy od nikogo niczego oczekiwać. Moje życie ostatnio to seria pechowych i szczęśliwych zbiegów okoliczności. Tak jak rzut monetą.
Nie ważne, czy za coś płacę czy nie. Wszystko może nawalić.
Sztuką jest nie podchodzić do tego emocjonalnie. Tego chcę się nauczyć.
Tracę zbyt dużo energii na złość i frustracje rzeczami na, które nie mam wpływu, czyli jakby wszystkim.