 ot. narzekanieparasomnia
 czy wy czasem narzekacie? prócz pisania na forum? żalicie się jak wam ciężko innym, bliskim, ? czy raczej udajecie, że jest ok ... a w środku .. huragan..
pytam bo ja się w tym zatraciłam. z jednej strony narzekanie jest dobre bo pozwala wyrazić to co czujemy, zrzucamy ciężar różnych emocji, ale z drugiej strony ja się chyba od tego uzależniłam.. wieczne narzekanie to też toksyczność.. jeśli ktoś inny to musi wysluchiwać .. a ja mam ciągle jakiś problem, jak nie zdrowie, sąsiedzi, jak nie to to co innego... taka nerwica problemowa:D..
z drugiej strony takie narzekanie to też chęć zwrócenia uwagi na siebie, prawda? . chęć poczucia sie zaopiekowanym..ja się czuję niewidzialna,.
no to jak u was to wygląda?... lubicie jak ktoś wam się żali czy unikacie takich osób?
ja nie umiem tego wypośrodkować.. tyle rzeczy mi nie wychodzi, że nie umiem udawać i tyle..
dziś usłyszałam, że przyciągam to sobie... może tak jest, ale nie do końca sie z tym zgadzam... mimo, że tak się mówi, że dzieje się to co myślimy..
| Dodano 22 dni temu Wiadomość przeczytana 395 razy |
|
