SiN_ |
| Kiedy człowiek ma już dość.SiN_
Cześć wszystkim. Trochę czasu minęło od mojej ostatniej wizyty tutaj.
Powiem ze to Juz za długo.
Siedzę teraz na sor z mamą i tatą.
Tata kilka lat temu zator, udar , stopa cukrzycowa i stopy ucinane kawałek po kawałku. Gojenie pół roku, po 3 miesiącach kolejna rana. Zmiany w mózgu, dziecinn6, płaczliwy. Teraz siedzi koło mnie i płacze bo jest głośno. Bo ludzie krzyczą. Bo jest obok osoba niepełnosprawna umysłowo i nie rozumie tego...
W sobotę karetka, szpital, w nocy przywieźli z powrotem o 1:30 jak worek kartofli, na wypisie wszystko jest. Pacient odmówił zaproponowanego leczenia - uciecia stopy.
Dzisiaj przychodnia chirurgiczna, zaufany lekarz który już ratował wcześniej co się dało stwierdził że to już koniec tej stopy.
Kilka lat słuchania jacy my źli, moja mama od kurew , bo zła, bo wymaga żeby próbował bo nie daje rady. Milion pieniędzy spędzone na wizyty prywatne , sreberka przyspieszające gojenie, super kremy....
I teraz czekam po to żeby powiedział lekarzaowi z nowu ze nie zgadza się. Wrócimy do domu co dalej.
To trwa już tyle lat... nie wiem co będzie jak mu utną nogę do kolana a druga w kolejce. Ja sam po operacji przepukliny 3 tyg temu. Tyle lat moje i mojej mamy życie toczyło się w okół niego.
Już mam kurwa dość.
A 18 lat temu jak mnie odwiedzał w szpitalu bo chciałem się zabić. To powiedział, mama chciała żebym z tobą porozmawiać. Ojciec roku. Całe życie.
| Dodano 31 dni temu Wiadomość przeczytana 316 razy |
|