Przeprowadziłem się już na 97 procent. I powoli oswajam się z nową rzeczywistością. . Mieszkanie jest jeszcze w remoncie ale mam gdzie spać. Mam posprzątane nie ma tak zwanego bajzlu remontowego. Teraz siedzę w kuchni i planuje co zrobić ze swoim życiem. Jaką drogę wybrać,co zrobić kiedy zaproponują mi pracę od listopada tzn troszkę się boję ale jestem pozytywnie nastawiony. Wiele razy zmieniałem pracę i osoby z którymi pracowałem zmieniali pracę. Dlatego taka zmiana dla mnie jest czymś naturalnym. Pozostaje pytanie jak mnie przyjmnie nowy zespół. Tego boję się najbardziej.