Od czasu wizyty u rodziny i odwołanego Sylwestra czuję się zdecydowanie gorzej. Jak ktoś kompletnie niepotrzebny. Jak ktoś kompletnie nie ważny. Napisałem do swojego terapeuty, że potrzebuję pomocy. Moje konflikty rodzinne nigdy się nie zakończą. Jestem teraz bezpieczny, bo jestem za granicą. Daleko od nich, ale oni nadal są w mojej głowie. Chcę się od tego uwolnić. Gdybym wiedział, że tak to się skończy to nie byłoby mnie w Polsce na Święta czy Sylwestra. Jeżeli nie będę miał terapii to będzie ze mną źle.
Zły stan emocjonalny / KLS Re: Zły stan emocjonalny / himalaya Re: Zły stan emocjonalny / num Re: Zły stan emocjonalny / Lily__ Re: Zły stan emocjonalny / KLS Re: Zły stan emocjonalny / emka Re: Zły stan emocjonalny / KLS Re: Zły stan emocjonalny / emka Re: Zły stan emocjonalny / himalaya