Stanowisko Kościoła w sprawie hipokryzji jest jednoznaczne i surowe. Jest to grzech, czyli coś sprzecznego z życiem chrześcijańskim. Taka postawa jest ostro atakowana w nauczaniu.
I tak, Jezus w "Kazaniu na Górze" wypowiada się następująco:
"Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Bo podobni jesteście do grobów pobielanych, które z zewnątrz wyglądają pięknie, lecz wewnątrz pełne są kości trupich i wszelkiego plugastwa. Tak i wy z zewnątrz wydajecie się ludziom sprawiedliwi, lecz wewnątrz pełni jesteście obłudy i nieprawości". (Mt 23, 27-28)
Inny mocny fragment:
"Plemię żmijowe! Jakże wy możecie mówić dobrze, skoro źli jesteście? Przecież z obfitości serca usta mówią. Dobry człowiek z dobrego skarbca wydobywa dobre rzeczy, zły człowiek ze złego skarbca wydobywa złe rzeczy". (Mt 12, 34-35)
Św. Paweł w "Liście do Rzymian" pisze:
"Ty, który uczysz drugich, sam siebie nie uczysz. Głosisz, że nie wolno kraść, a kradniesz. Mówiąc, że nie wolno cudzołożyć, cudzołożysz? Który brzydzisz się bożkami, okradasz świątynie? Ty, który chlubisz się Prawem, przez przekraczanie Prawa znieważasz Boga. Z waszej to bowiem przyczyny - zgodnie z tym, jest napisane - poganie bluźnią imieniu Boga". (Rz 2, 21-23)
Świętej pamięci papież Franciszek:
"Jezus nigdy nie tolerował hipokryzji. Kościół nie może tolerować tych, którzy kładą na innych ciężary, których sami nie chcą dźwigać". (Homilia z 2015 roku)