No cóż, jeśli będą mi się zdarzać takie akcje jak dziś, to za tydzień polecę do tego psychiatry. Oczywiście, nie planowałam i jeszcze wczoraj uważałam, że no hehe, poradzę se, bo wiadomo.
Poranek mnie zniszczył. Jesuu, co to za guano, którego nie można opanować...
Spałam pewnie 2h.