Może. Ale też prawda, że coraz gorzej się czuję. Nie mogę temu zaprzeczyć. I tu nawet nie chodzi o depresję, ale o to dziwne zjawisko. Teraz mój układ nerwowy oszalał dosłownie, faktycznie, mam problem to wyciszyć, a całe lata jakoś sobie radziłam. Miałam parę kryzysów już, którymi się nie chwaliłam mocno nikomu. I faktycznie dosłownie cudem spelzlam z łóżka.
Dodano wczoraj o 07:51 Wiadomość przeczytana 71 razy