Nadszedł ponownie ten moment gdy upadam. Upadam i nie wiem kiedy i czy w ogóle zdołam się podnieść.
Życie bywa bardzo zaskakujące. W jednej chwili jest dobrze, a dosłownie kilka minut później zostaje z nas kłębek nerwów.
Tak oto majówkę kończę zdala od rodziny z myślami które nie dają mi spokoju...
Nie chcę tak dalej żyć
Nie mam już siły dalej walczyć. Nie mam siły żyć... Niech to wszystko się w końcu skończy...!
Tak bardzo chciałabym powiedzieć żegnam. Odebrać wszystkim szanse na kolejne spotkanie. Przestać istnieć - wegetować!
Czy to będzie koniec?
Nie wiem. Nie wiem do czego jestem zdolna! Nie wiem do czego będę zdolna za chwilę!