Też myślę, że byłbym ojcem jak z krzywego zwierciadła, pełnym potknięć, dziwnych gestów i zmarnowanych szans. chyba że los wreszcie by się ze mnie zakpił i podrzucił mi szóstkę w totolotka, wtedy może udźwignąłbym cały ten teatr odpowiedzialności ;-D
Albo i nie kto to wie...
Jest wielu bogatych ludzi którzy są kiepskimi rodzicami
Chyba że adoptowałbym już dorosłe dzieci
...
I te dzieci miałyby małe dzieci
To mógłbym być dobrym dziadkiem
Dodano przedwczoraj Wiadomość przeczytana 193 razy