Tryb ataku. Właśnie napisałeś dwa słowa-klucz. Bo to prawda.
Kiedy jestem rozgniewany i/lub przestraszony to tak mam. Wyszukuję w każdej osobie choćby minimalnego przejawu wrogości lub chociaż nieprzychylności, najłatwiej mi tak wśród obcych. Dokładają do tego pracodawcy, rekruterzy, wszelkie niepowodzenia, na które nie mam żadnego wpływu.
A skoro mówisz o skuteczności: a co to za różnica? Tak zostałem zaprogramowany przez życie. I tak życie programuje mnie dalej. A po drugie nawet, gdybym pisał inaczej to co by to zmieniło? Cieszę się, że tu jestem szczery. Przynajmniej niektórym maski opadły.
Dodano wczoraj o 14:53 Wiadomość przeczytana 64 razy