Przylatuje nagle me starsze dziecię do domu i od progu krzyczy 'Mamo zobacz co znalazłem'. W ręku trzyma kopertę wypchwną po brzegi banknotwmi.
Mamo pomożesz mi znaleźć właściciela?
Szybki wywiad, gdzie byłeś, gdzie leżała ta koperta itp. Okazało się, że młody znalazł ja z tyłu za osiedlową apteką. Poszliśmy tam i okazało się, że dostawcy wypadła koperta w czasie wydawania towaru.
Młody oddał całość właścicielowi a w zamian otrzymał znaleźne.
Cieszę się, że mimo iż z P. nigdy nie będziemy idealnymi rodzicami, potrafimy wychować nasze Dzieciory na uczciwych ludzi.