Też kiedyś uwielbiałem obserwować pełnię księżyca.
Wtedy jeszcze uważałem, że świat ma jakąś cichą logikę, noc pachniała przyjemnym chłodem i czymś niewytłumaczalnie czystym, ale potem człowiek dorasta i zamiast patrzeć w górę, zaczyna patrzeć w podłogę, jakby coś w środku mówiło: tu, tu jest twoje miejsce...
Dodano wczoraj o 17:54 Wiadomość przeczytana 102 razy