to prawda. glupio sie przyznać ale mozna buchnąć śmiechem -potrafisz tak opisać sytuację. niezamierzenie, ale efektownie opisać.
pomyślałem kiedyś o Tobie słuchając Taylor Tomlinson (stand-uperka). to jest taki śmiech troche czarny, dla wtajemniczonych. przez łzy niemal, ulgi. takie przegięcie, autoterapeutyczne.
wiem ze tobie nie jest do smiechu, dlatego głupio sie przyznać że sie zaśmiałem ;)