Ale to często nie jest "nieprzymuszona" wola :D Ktoś w trójce klasowej musi być i często są to osoby z łapanki, a czasami ktoś się zgłosił w pierwszej klasie, a potem juz leci, bo nowych chętnych brak, to np. mój przypadek :) I na początku było nawet ok, a potem bywało już różnie. Ja się zresztą zgłosiłam, głównie dlatego, że chcialam być na bieżąco z tym co sie w szkole dzieje, dlatego, ze moja młoda ma problemy i wolałam trzymać rękę na pulsie, a poza tym uznałam, że po prostu mam możliwości, żeby to ogarniać. I najgorsze są wcale nie obowiązki jakieś tam związane z tą funkcja, najgorsze sa pretensje, oczekiwania i wymagania innych rodziców, którzy w trójce nie są i nawet być nie chcą :)