Cieszę się ze jest zimno, ale ledwo co wyszłam z psem lunęło jak z zebra, później przechodziły dwie osoby z mega agresywymi psami, widać ze totalnie nie zsocjalizowane z innymi psami, wyrywały sie do nas bardzo agresywnie ujadając, xo prawda na lince, ale później jak przeslismy dalej oni spuścili je z linki żeby mogly pobiegać, bałam sie wracac ta droga, a lało, masakra co za debilnj ludzie,spuszcza takie psy w środku miasta, moja juz kiedyś była pogryziona i mam traume, ciagle mysle
O kupnie gazu pieprzowego w celach samoobrony, aż dojdzie do tragedii, jest tyle ludzi którzy nie powinni mieć psów, a mają