Gdybym miał działkę to hodowałbym na niej grzyby, np. zimówkę. W mieszkanie to raczej niezdrowo. Mam nawet książkę "amatorska uprawa grzybów" której nigdy nie przeczytałem (jak wielu innych zresztą).
Kiedyś przyniosłem z lasu jakiś pieniek, włożyłem do foliowego worka i tak zostawiłem, a po kilku miesiącach wyrosło z niego to:
:D