Nie mam sił udawać, że jestem w dobrym nastroju. No nie płaczę, ale nie mam siły jechać na studencką imprezkę. Nie dziś.
I głupio mi, bo drewniakiem jestem, bo komuś smutno, ze nie pojechałam...
Jak to ludzie robią? Najpierw słucham żali, nastresuję się tymi czarnymi scenariuszami, które mi ktoś serwuje. Ja wpadam w przerażenie, a ta osoba jedzie na imprezę. Wow.