 Karaczan | 
|
 Re: POST CMLVIKaraczan
 Jestem naprawdę wkurzona, że po tylu latach odpalił mi się w mózgu jakiś badziew, który teraz nie daje mi spać i podbija mi stres do absurdanego poziomu... Nie mógł tam zostać? Na chuja mi to teraz, kiedy mam pierdylion innych poważnych spraw. I co ja mam z tym zrobić? Nie mam kasy na zwykła terapię a co dopiero takie fiku miku. Nie mam możliwości dobrze tego ogarnąć, więc prawdopodobnie się zrobi z tego większy syf...
Dziś po 2 tygodniach fatalnego snu doświadczyłam skrajnego zjazdu, ale nie byłam w stanie się nawet zdrzemnąć sensownie. Muszę coś z tym spaniem zrobic. Zakładałam, że przejdzie po kilku dniach, bo jeszcze nigdy dłużej niż tydzień nie zdarzyło mi się aż tak źle spać. Nawet gdy działo się źle.
Jak już odpaliło mi się w mózgu to badziewie, to po jakimś czasie zaczęły się aktywować inne, co oznacza, że mam nie tak mało w życiu chwil, które mój mózg wyciął mi z pamięci...
| Dodano dziś o 14:24 Wiadomość przeczytana 52 razy |
|
