Jest pod respiratorem w śpiączce farmakologicznej. Źle ale stabilnie (odpukac). Parametry ok dzięki respiratorowi. Sam nie oddycha. Przewidują min. 2 tygodnie a potem spróbują. Ma nowego covida i jeszcze 2 inne paskudy a przy lekach immunopresyjnych odporność chujowa. Jest na minimalnej dawce. Reaguje na leczenie ale kij wie jak będzie, najpierw musi się ich pozbyć. Tomografii mu na razie nie zrobią aby sprawdzić jakie szkody w płucach.
Ciśnienie ok to dobrze, bo sztuczna zastawka. Monitoruja przeszczepioną nerkę. Jest obciążona i to widać ale odpukac ok.
Zastanawiam się czy słyszy, nie wiem. Zachowujemy się i mówimy do Niego jakby słyszał.