Najgorsze jest czekanie i świadomość, że nie ma się wpływu. Widzisz parametry na monitorze i myślisz są ok będzie dobrze a potem okazuje się, że nie.
Wczoraj poza aparaturą miał przetaczaną krew i od paru dni dializy aby ratować tą nerkę. Teraz nie wiem jak to będzie wyglądało. Zastawka, serce, przeszczep nerki i te płuca. Mają mobilny tomograf to zapewne będą mieć możliwość zrobienia tomografii na Lindleya nie.
A mówiliśmy z mamą noś kurtkę, nie jest ciepło (tia przy 10 i mniej stopni), idź do lekarza nie poczekam jeszcze dzień, parę dni. Grrr głupek. No i to wege mu nie służyło, zbyt dużo eliminacji. Jak przeżyje to koniec z dietą wegetariańską, osłabia Go. Będziemy Mu truć głowę o to. Tiaa człowiek mądry po.