I na dodatek moje dziecko dokucza innemu dziecku z orzeczeniem. Nosz jprdl. Nijak nie idzie mu tego wytłumaczyć. Strasznie mnie to załamuje. Już rozmawiałam z nim na rózne sposoby i nic, zero. Za chwilę po prostu powiem, że jak będzie tak robić, to zrobię mu jakiś szlaban, bo nie mogę się zgodzić, żeby dokuczał dziecku, które po prostu ma większe problemy niż on sam...
Boszeeeeeeeeeee :/