Przykro mi.
Chyba w każdej grupie znajdzie się jakiś zakompleksiony człowiek, który poczuje się dotknięty, bo go pominięto w podejmowaniu decyzji. (Podejrzewam, że w ogóle nie chodzi o prezent ;)).
Naprawdę olej go.
(Bo zakładam, że to nie wszyscy nagle się burzą, tylko pojedyncze jednostki, które mają raczej problem z własną samooceną, a nie jako tak z waszym pomysłem;)).
Pozdrawiam. (Aż chciałabym też się pożalić).
Dodano wczoraj o 13:59 Wiadomość przeczytana 57 razy