Ryczeć mi się chce, bo bigos przypaliłam. Wiem, że może to być śmieszne z takiego powodu, ale ja mam siebie dosyć bo nic mi się nie układa. Nawet tak prostych rzeczy nie umiem zrobić. No ok, smak bez tej spalenizny byłby dobry, ale jak zwykle musiałam coś schrzanić. Nie może być za dobrze.