 genevieve | 
|
 Re: Taka ja genevieve
 W całym domu pachnie usmażonymi łososiem
Ten zapach wprawia mnie w błogość
To efekt moich wczorajszych zakupów
Straciłam wczoraj tyle kasy, że dziś odczuwam z tego powodu narastające wyrzuty. Szukam jednak usprawiedliwienia. To było na jedzenie na cały tydzień. W większości dla dzieci. A ciuchy...no cóż... Spodnie i bluzka to może nie koniec świata. Oszczędzałam na maca przez 3 miesiące, powinno mi to przynieść radość a nie poczucie winy.
Oglądam telewizję śniadaniową. W przerwach czytam książkę. Leżę pod kołdrą. I myślę co dalej. Wymyśliłam spacer w lesie. Tylko jeszcze nie wiem czy mi się chce. Muszę ogarnąć dom. Poskładać pranie. Nie robiłam nic z tych rzeczy właściwie przez cały tydzień. No może oprócz zmywarki, albo ręcznego zmycia pojedynczego talerza i kubka. Później wracają dzieci. Muszę zrobić jakieś smakołyki. I obiad już na jutro.
Nie jestem jednak spokojna. Czuję coś niepokojącego. Nie wiem co.
Zanim się gdziekolwiek ruszę muszę najpierw odkopać samochód zakopany w śniegu. Od czwartku poruszałam się wszędzie pieszo. Wczoraj byłam w mieście pociągiem. Cóż to był za wyjazd. Pomyliłam termin spektaklu. Jest za miesiąc . No cóż. Przeszłam się w wieczornej porze po pięknych uliczkach. Mijałam tłumy ludzi. Przejechałam się.
I nadal czuję, że moje życie jest jakieś niekompletne. Że czegoś w nim brakuje. Że będąc ,,tam,, było bardziej prawdziwe, pełne. Kiedyś ktoś mi powiedział, że ja to nie potrafię odnaleźć się w spokoju. To chyba racja.
| Dodano 21 dni temu Wiadomość przeczytana 186 razy |
|
