Jeszcze nigdy w życiu nie miałam takiego kataru, tak zalegającego i z taką dużą domieszką krwi... Trwa już tydzień i nic nie robi się lepiej. Teraz to nie dość, że bezsenność, to jeszcze nie mogę po nocach spać z tego powodu, że tak mam zapchany nos. Śpię chyba tylko po 3 godziny... potem w dzień trochę odsypiam. No i jeszcze ten ból w okolicach krtani w nocy, też nie do zniesienia. I duszący kaszel. Sąsiedzi też pewnie przeze mnie nie śpią ;P Zawsze mi się wydawało, że ciężko katar przechodzę, no to się teraz przekonuję, że tamte razy to jeszcze wcale nie było tak ciężko...