Kolejny dzień zaczęliśmy od wojny
Wczoraj łykałam wszystkie miłe słówka jak rekin wodę, tylko po to by dziś zaliczyć kolejny potężny upadek
Jeszcze 12h temu wydawało mi się, że może jakimś cudem uda nam się skleić to i owo, coś naprawić, coś tam przemilczeć i wymazać z pamięci.
Dzisiejszy dzień pokazał że jestem NIKIM. Jestem czymś w rodzaju zabawki, którą można się zabawić i w momencie gdy zaczyna nudzić można ją śmiało wyrzucić. Jestem jak zagubione dziecko, które błaga o odrobinę uwagi, szacunku i miłości.