Dziś psycholog z pracy przebrała się za pszczołę, tak na dzień wiosny. Miała skrzydełka, czułki, pończochy żółto- czarne. Tak też poszła do szkoły (gdzie też pracuje). A ja powiedziałem jej: gdzie taki przyczółek, gdzie mogę ujrzeć nieco pszczół czułek?