Pamiętam jak za 5 zł były...
No jakoś marnie. Mamy swoje w ogródku, nawet obrodziły i ślimaki nie zdążyły pożreć, ale to jednak malutko.
Ale tak co do owocow, to zawsze jednak mnie dziwi, że ludzie kupują w bierze owoce, a np w sezonie w parku to urodzaj byl m.in. sliwek. Nikt tego nie tykał, a śliwki w środku parku, z dala od ulic itp. 30-40 lat temu to były dosłownie obzarte do ostatniej pestki.