przypomnialem soie kiedys że wspominasz miło jakies momenty z przeszłości, jak choćby siedzenie z kimś wieczorem. zdalem sobie sprawe ze nie mam takich. tzn mam, ale zawsze byłem sam. z ojcem np... tlyko złe. ciągła psychiczna przemoc. żadnego dobrego wspomnienia.
zawsze myślałem że byłbym taki sam dla dzieci.
ale zauwazylem tez ze nie wyżywam sie na słabszych, i moge być z tego dumny. ...trudno powiedzieć.