 Re: POST CMLIXCzarny_Kot
 Leżenie pod namiotem kocham ale jednocześnie chyba nienawidzę? Bo zamiast wolności czułem się jak więzień własnego ciała, uwięziony między cieniem wilgoci a szelestem obcych liści Bo tam, gdzie miało być schronienie, znalazłem tylko klaustrofobię, zimno przenikające kości i ciszę, która krzyczała w uszy jak samotność bez nadziei. Leżenie pod namiotem przestało być ucieczką, stało się torturą, więc od roku unikam namiotu | Dodano 7 dni temu Wiadomość przeczytana 208 razy |
|
