Sama nie wiem, czy z babami jest lepiej.
Z biura pamiętam, że ja z kolei nie nadążałam za ploteczkami i różnymi gierkami, które się non stop toczyły. Myślałam, że można sobie spokojnie żyć obok tego i zwyczajnie nie brać udziału, ale okazało się z czasem, że no jednak niekoniecznie.