 Re: POST CMLXVIILily__
 No ja nie wiem, czy bym nie miała, jak wspomnę nasze perypetie hydrauliczne i inne, to jednak prowizorka jest najtrwalsza. Akurat w udomawianiu się jestem słaba, a mój mąż niczego nie chce tykać, bo też jest słaby w naprawach :P Cud, że ostatnio nam się udało kran wymienić (nagła zmiana ciśnienia wody rozwaliła nam dwa krany i naprawiła spłuczkę). Bo bym znowu tygodniami myła naczynia w wannie ;) | Dodano 9 dni temu Wiadomość przeczytana 150 razy |
|
