Ja mialem wspomnienie spacerow z mama i widoku zoltych mleczy. Ostatnio udalo mi sie uzyskac ta dawna emocje podczas spaceru i koncentracji na tym kwiatku. To byla fascynacja pieknem. Pamietam ze byly cale dywany tych kwiatow. A jeszcze pamietam zonkile na skwerku w innym miejscu miasta. I czytanie bajek przez mame: Brzechwy, Koziolka Matolka oraz serii Poczytaj Mi Mamo. Takze Basnie Narodow Zwiazku Radzieckiego. Ta ostatnia pozycja mogla spowodowac obecna milosc do fantasy