No i się zaczęło, wszystko się posypało ...
Nie wiem jak ogarnę wszystko w tym miesiącu w pojedynkę. Obowiązki, zajęcia dzieciaków, terapia Bąbla. Już dziś ledwo się wyrobiłam. A to dopiero pierwszy dzień :o
Spięcie każdego jednego dnia bez 'magicznego proszku' wydaje się wręcz niemożliwe.