Czasami mam wrażenie, że nasze życie często jest kształtowane przez efekt motyla, jedno trzepotnięcie gdzieś daleko i nagle wszystko się sypie, albo przeciwnie, układa w jakąś dziwaczną harmonię. Najmniejszy szczegół, drobiazg bez znaczenia, potrafi ukształtować całe lata, a my łudzimy się, że to my prowadzimy własny los, podczas gdy on tańczy w rytm obcego podmuchu.