Taka ciekawostka co do chorowania dzieci.
Nie wiem czy znasz Monikę Skuze (Tłuste zycie).
Ona twierdzi, że jej dzieci nie chorowały w okresie wczesnego dzieciństwa.
Wyczytalam kiedys po badaniach, ze jest to możliwe, ale żeby tak było, trzeba zacząć od rodziców- muszą być uzdrowieni ;D, potem ciąża i poród musi być ospowiednio poprowadzony. Potem te pierwsze lata życia- kluczowe jest odżywienie i stworzenie odpowiedniej mikroflory.
Monika chyba miała hashimoto albo coś w tarczyca. Była na paleo, a teraz nie wiem. Chyba dalej nie je glutenu ;) Już słabo to sledze, odkąd odkryłam, że ja i moje dziecko jesteśmy skazani na chorowanie.