Pamiętanie poprzednich wcieleń to wcale nie jest żaden dar, tylko przekleństwo, bo zamiast cieszyć się chwilą, przypominasz sobie, że w XVI wieku byłeś gołębiem, którego zgnoiła dżuma, a w XIX woźnicą, co zdechł z przepicia. I teraz jak ktoś pyta, czemu tak patrzysz melancholijnie na życie, to co mam odpowiedzieć? Bo pamiętam, że kiedyś byłem tym lub tamtym? :)